Metoda ta została odkryta przez cukiernika w czasach Napoleona. Zauważył on, że jeśli umieści się jedzenie w szczelnie zamkniętym szklanym słoiku, a następnie włoży się je na pewien czas do wrzącej wody, to będzie ono jadalne jeszcze wiele miesięcy później. Za to odkrycie Napoleon nagrodził go tytułem "Dobroczyńcy Ludzkości" i znaczną fortuną. Nic dziwnego, skoro francuskiej armii tak bardzo brakowało żywności, że głód i szkorbut pochłonęły więcej ofiar niż wróg.

Gospodynie domowe nadal używają tej metody do robienia dżemów i przetworów owocowych latem. Dania mięsne są obecnie trudne do przyrządzenia w domu, ponieważ gotowanie nie jest już wystarczające dla takich potraw, które wymagają wyższej temperatury i pary, ale zasada jest taka sama.

Tak powstaje żywność POLCZ, tą samą metodą, która jest stosowana od ponad 200 lat, bez konserwantów.